W Lidze Mistrzów do wygrania jest nie tylko prestiż, ale i olbrzymie pieniądze – nawet za same wygrane. Dlatego też drużyny bardzo zabiegają o udział w rozgrywkach. Rozgrywki Ligi Mistrzów toczą się regularnie rokrocznie – typy na Ligę Mistrzów możemy więc grać co roku. Już na etapie eliminacji. Dzieli się je na dwanaście grup po 4 drużyny. W tychże grupach wszystkie zespoły rozgrywają pomiędzy sobą dwumecze. Faza pucharowa. W pierwszej rundzie pucharowej biorą udział 32 drużyny: 24 zespoły z dwóch pierwszych miejsc z każdej z grup fazy grupowej Ligi Europy; 8 drużyn z trzecich miejsc fazy grupowej Ligi Mistrzów Chelsea F.C. Chelsea Football Club (wym. / ˈ tʃ ɛ ɫ s i: /) – angielski, profesjonalny klub piłkarski mający swoją siedzibę w zachodnim Londynie, w dzielnicy Hammersmith and Fulham. Został założony 10 marca 1905 roku, obecnie gra w Premier League i większość sezonów spędził w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii. Do końca meczu Manchester naciskał Chelsea, jednak bez efektu w postaci groźnej akcji lub bramki. Drużyna Tuchela nie oddała prowadzenia do ostatnich sekund meczu. Chelsea zwyciężyła w Lidze Mistrzów po raz drugi w historii. Po raz pierwszy Londyńczykom udało się to w 2012 roku, kiedy po karnych pokonała Bayern Monachium. RadioZET Każda drużyna, która gra w Lidze Mistrzów lub Lidze Europy ma obliczany tzn. współczynnik UEFA. W dłuższej perspektywie decyduje o tym, jak duży sukces drużyna odnosi w zawodach. Więcej o tym, jak wykorzystać ten współczynnik w zakładach na Ligę Mistrzów i Ligę Europy opowiem w dalszej części. TOP 10: pamiętne występy polskich piłkarzy w Lidze Mistrzów Braliśmy pod uwagę jedynie spotkania od 1992 roku, gdy Liga Mistrzów zastąpiła Puchar Europy Mistrzów Krajowych . Z tego powodu na liście zabraknie Zbigniewa Bońka i Józefa Młynarczyka , którzy z Juventusem oraz FC Porto triumfowali w latach 80. XC4Kue. 16 kwietnia 2021, 8:42 Oglądasz Manchester City - Borussia Dortmund w ćwierćfinale Ligi MistrzówManchester City - Borussia Dortmund w ćwierćfinale Ligi...Manchester City - Borussia Dortmund w ćwierćfinale Ligi Mistrzówzobacz więcej wideo »FC Porto - Chelsea w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Video: Getty Images FC Porto - Chelsea w ćwierćfinale Ligi MistrzówFC Porto - Chelsea w ćwierćfinale Ligi Mistrzówzobacz więcej wideo »Chelsea - FC Porto w 1/4 finału Ligi Mistrzów Video: Getty Images Chelsea - FC Porto w 1/4 finału Ligi MistrzówChelsea - FC Porto w 1/4 finału Ligi Mistrzówzobacz więcej wideo »Przygotowania Chelsea do starcia z Porto w ćwierćfinale Ligi... Video: SNTV Przygotowania Chelsea do starcia z Porto w ćwierćfinale Ligi...Zobacz trening Chelsea przed rewanżowym starciem z Porto w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. The Blues w pierwszym meczu wygrali 2: więcej wideo »Arsenal gotowy na starcie ze Slavią Praga w ćwierćfinale Ligi... Video: SNTV Arsenal gotowy na starcie ze Slavią Praga w ćwierćfinale...Zobacz trening piłkarzy Arsenalu przed meczem ze Slavią Praga w ćwierćfinale Ligi więcej wideo »Manchester United - AC Milan w 1/8 finału Ligi Europy Video: Getty Images Manchester United - AC Milan w 1/8 finału Ligi EuropyManchester United - AC Milan w 1/8 finału Ligi Europyzobacz więcej wideo »Manchester United gotowy na starcie z Milanem w 1/8 finału... Video: SNTV Manchester United gotowy na starcie z Milanem w 1/8 finału...Zobacz trening piłkarzy Manchesteru United przed starciem z Milanem w 1/8 finału Ligi więcej wideo »Przygotowania Manchesteru City do rewanżu z BVB w ćwierćfinale... Video: SNTV Przygotowania Manchesteru City do rewanżu z BVB w...Zobacz trening piłkarzy Manchesteru City przed rewanżowym starciem z Borussią Dortmund w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu Manchester City wygrał 2: więcej wideo »Angielskie drużyny zdominowały europejskie puchary Foto: Getty Images | Video: Getty Images Kluby z Anglii zdominowały w tym sezonie europejskie puchary. Łącznie aż cztery drużyny z tego kraju wystąpią w półfinałach Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Co więcej, w obu rozgrywkach może dojść też do wewnątrzkrajowego finału. Jako pierwsza awans do półfinału Ligi Mistrzów uzyskała we wtorek Chelsea. Londyńczycy poradzili sobie w 1/4 finału z FC Porto (2:1 w dwumeczu). W środę natomiast sztuka ta udała się Manchesterowi City. The Citizens, którzy tym samym przerwali ćwierćfinałową klątwę (w trzech poprzednich sezonach zespół Pepa Guardioli odpadł właśnie na tym etapie) wyeliminowali Borussię Dortmund (4:2).Stawkę angielskich drużyn uzupełniły w czwartek Arsenal i Manchester United. Kanonierzy w ćwierćfinale Ligi Europy nie dali szans Slavii Praga (5:1), a Czerwone Diabły Granadzie (4:0). Powtórka z rozrywki?W efekcie aż cztery drużyny z Premier League wystąpią w najlepszej czwórce w dwóch europejskich rozgrywkach. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce nie tak dawno, bo w sezonie 2018/2019 i był to pierwszy taki przypadek od sezonu 1983/1984. Wówczas dokonały tego Liverpool, Tottenham (w Lidze Mistrzów) oraz Chelsea i Arsenal (w Lidze Europy).A to nie był koniec, bo angielskie drużyny trafiły też na siebie w finałach obu rozgrywek. I to był już ewenement. Przed tamtą kampanią nie zdarzyło się bowiem jeszcze, by cztery drużyny z jednego kraju w jednym sezonie dotarły do finałów europejskich bieżącym sezonie może dojść do powtórki. Los chciał, że jeśli The Blues uporają się z Realem Madryt a The Citizens z PSG, to w finale Champions League dojdzie do angielskiej potyczki. Ta możliwa jest też w Europa League. Aby tak się stało, United muszą wyeliminować Romę, a Kanonierzy najlepszych klubowych rozgrywek ma być rozegrany 29 maja w Stambule. Trzy dni wcześniej zaś w Gdańsku odbędzie się finał Ligi Europy. Źródło: Getty Images Angielskie drużyny zdominowały europejskie pucharyLIGA MISTRZÓW:półfinały:Paris Saint-Germain - Manchester CityReal Madryt - Chelsea Londynpierwsze mecze: 27 i 28 kwietnia, rewanże: 4 i 5 majaLIGA EUROPY: półfinały:Manchester United - AS RomaVillarreal - Arsenal Londynpierwsze mecze 29 kwietnia, rewanże 6 maja Autor: lukl/po / Źródło: Zobacz równieżNapoli odrzuciło pierwszą ofertę za ZielińskiegoMecz walki w Mielcu na zakończenie kolejki Dla gości był to ósmy mecz z rzędu bez wyjazdowej wygranej w lidze. Chwalińska dała przykład innym Polkom w Warszawie Maja Chwalińska awansowała do drugiej rundy turnieju WTA na kortach ziemnych w Warszawie. Reprezentant Polski zostawił Legię na rzecz Ligue 1 Mateusz Wieteska nowym piłkarzem Clermont Foot 63. Mistrz świata wykluczony z Tour de Wallonie Francuz Julien Alaphilippe (Quick-Step Alpha Vinyl) nie ukończy tej edycji wyścigu. Do czterech razy sztuka. Cenne zwycięstwo Linette w Pradze Magda Linette gra dalej w turnieju WTA 250 na kortach twardych w Pradze. Mecze Ligi Mistrzów w Warszawie. Szachtar zarobi na biletach, zyskają kibice Legii Dystrybucja biletów będzie prowadzona przez Szachtar - usłyszeliśmy w stołecznym klubie. "Euforyczne" powitanie Lewandowskiego i Barcelony w Dallas FC Barcelona kontynuuje tournee po Stanach Zjednoczonych. Drużyna stawiła się w Dallas, gdzie została gorąco powitana. W Teksasie Duma Katalonii rozegra towarzyski mecz z Juventusem. "Czuję, jakbym był z drużyną od miesięcy" Polak szybko odnalazł się w FC Barcelona. Piłkarz zasłabł po meczu. "Miał problemy z krążeniem" Do dramatycznych zdarzeń doszło po meczu 2. Bundesligi Karlsruher SC - 1. FC Magdeburg. Nowa ikona Tour de France. W tym roku da o sobie znać jeszcze raz Na La Planche des Belles Filles zapadną w niedzielę ostateczne rozstrzygnięcia w Tour de France Kobiet. Duplantis zadziwił, choć rekord był na dalszym planie Armand Duplantis bohaterem lekkoatletycznych mistrzostw świata w Eugene. - Rekord? Zazwyczaj jest gdzieś w mojej głowie, ale dzisiaj byłem skoncentrowany na zwycięstwie - skomentował. Trener o planach skoczków przed wakacjami Thomas Thurnbichler pomimo bardzo udanej inauguracji sezonu Letniego Grand Prix, był daleki od hurraoptymizmu. Batalia godna finału. Mistrzowie olimpijscy wygrali Ligę Narodów W niedzielnym starciu w Bolonii Francuzi pokonali 3:2 reprezentację Stanów Zjednoczonych. Nie dali Włochom szans. Polacy trzecią drużyną Ligi Narodów Sobotnia porażka w półfinale nie siedziała długo w głowach polskich siatkarzy. Duńczyk nie mógł uwierzyć szczęściu Jonas Vingegaard w wielkim stylu wygrał Tour de France. "Wiem, że to moja wina. Trzeba skupić się tylko na sporcie" – Między dystansami 35 i 50 km jest przepaść, nie zdawałem sobie z tego sprawy – przyznał Dawid Tomala. Nowy dystans i niepowodzenie Tomali na mistrzostwach świata Polak nie zdołał wywalczyć medalu na rozgrywanych w Eugene mistrzostwach świata. Napoli w rozsypce. Odchodzi kolejny czołowy piłkarz Kończy się kolejna piękna historia Driesa Mertensa. Kosztowny błąd Leclerca. Verstappen triumfuje we Francji To jego siódma wygrana w bieżącym sezonie najbardziej prestiżowych wyścigów świata. Holenderska dominacja na pierwszym etapie Tour de France Femmes Panie ściganie w kobiecej edycji Wielkiej Pętli rozpoczęły tego samego dnia, na który przypadło zakończenie rywalizacji mężczyzn. Speedway of Nations na żywo w Eurosporcie Extra w Playerze Od 27 do 30 lipca użytkowników Eurosportu Extra w Playerze czekają cztery dni z żużlem na najwyższym poziomie. Ponieśli konsekwencje, bo z Rosjanami nie chcieli grać. W końcu są dobre wiadomości Polscy rugbiści na wózkach odmówili rywalizacji z Rosjanami dzień po rozpoczęciu wojny. Hiszpańskie media zachwycone. "Nowy trójząb z Lewandowskim błyszczał" Debiut Polaka w towarzyskim El Clasico pochlebnie skomentował dziennik "El Mundo Deportivo". Rzadko kiedy reprezentanci Premiership zachodzą daleko w europejskich pucharach. W pierwszej kolejce Ligi Mistrzów i Ligi Europy spośród sześciu spotkań jedynie dwa zakończyły się zwycięstwem angielskich drużyn. Czy siła angielskiej ekstraklasy staje się przereklamowana, czy angielskie ekipy zwyczajnie nie lubią obcych? Arsenal przegrał z Borussią Dortmund, mistrz Anglii Manchester City z Bayernem. Obecny lider Premiership, Chelsea, zremisował z tragicznym w tym sezonie Schalke, a Tottenham nawet nie myślał o walce z Partizanem Belgrad i zadowolił się bezbramkowym remisem. Zasłużone zwycięstwo zaliczył tylko Everton w spotkaniu z Wolfsburgiem (4:1), bo Liverpool swoje trzy punkty z debiutującym w LM Łudogorcem Razgrad wymęczył dopiero w 93. minucie. O ile porażka przebywających w wiecznym letargu Kanonierów nie dziwi, o tyle Manchester City pozostawił po swojej porażce z Bayernem Monachium lekki niedosyt. Mistrzowie Niemiec nie byli tak dużo lepsi, zaś „The Citiziens” stwarzali zagrożenie pod bramkę Neuera, byli jednak nieskuteczni. Całą winę zwalić można by na dotychczasowy mózg zespołu czyli Yaya Toure. Środkowy pomocnik kompletnie nie przypomina zawodnika z poprzedniego sezonu, gdzie błyszczał geniuszem na prawo i lewo. Z Bayernem notował stratę za stratą, nie bronił i nie atakował. Wcześniejsze porażki zespołu z Eithad Stadium można było tłumaczyć kupowaniem na siłę ton gwiazd, które nie miały czasu, aby się dobrze zgrać. Obecnie o takim problemie mówić nie można, bo wskutek kary za przekroczenie finansowego fair play właściciele klubu zakupili tylko dwóch konkretnych piłkarzy – pomocnika Fernando i stopera Mangalę, z których żaden w przegranym meczu nie zagrał. Pellegriniego czeka trudne zadanie – uniezależnić swój zespół od Yaya Toure. Mówimy przecież o piłkarzu, który ma już 31 lat i choć umowę ma ważną jeszcze przez trzy kolejne, to trudno oczekiwać, że przez ten cały czas będzie zawodnikiem kluczowym. Były zawodnik Barcelony był jedną z przyczyn porażki w tak prestiżowym spotkaniu, rozczarowując kolegów i kibiców swoją grą. Nie można jego samego tylko obwiniać za porażkę, bo choć „The Citiziens” zaprezentowali się dobrze na tle tak potężnego rywala, to gdy już udało się wykreować sytuację bramkową, pudłował albo Dżeko, albo Silva. Rozczarowała również ekipa Jose Mourinho, która mimo kontrolowania spotkania nie potrafiła sforsować defensywy słabiutko spisującego się w tym sezonie Schalke. Można to tłumaczyć brakiem w podstawowej jedenastce fenomenalnego ostatnio Diego Costy czy błyskotliwego Oscara. Na boisku byli jednak od początku: pomysłowy Hazard, człowiek-orkiestra czyli Ramires czy taranujący wszystko Drogba. Nie można więc mówić o braku wartościowych zmienników, zwłaszcza że w Londynie nie ma regularnie nieskutecznego Torresa. Z powodu świetnej postawy w lidze można ten podział punktów „The Blues” przebaczyć, uznać za wypadek przy pracy. Kompletnie inaczej ma się sprawa z Tottenhamem. Zespołem, który po odejściu Garetha Bale’a nie potrafi się pozbierać i kupuje piłkarzy, którzy choć w pewnym stopniu mogliby zastąpić grającego w Realu Madryt Walijczyka. Skutki transferów są póki co mierne. Kupiony rok temu Lamela nadal nie potrafi się odnaleźć w Premiership, Paulinho i Eriksen grają w kratkę, a piłkarze kupieni w ostatnim okienku transferowym nie gwarantują wcale wyższego poziomu gry. Skutek jest taki, że „Koguty” grają niepewnie i bezbarwnie, czego świadectwem jest gwałt na futbolu, jakiego piłkarze Mauricio Pochettino dokonali w spotkaniu z Partizanem Belgrad. Rozczarował również w pewnym sensie Liverpool, który był rewelacją poprzedniego sezonu Premiership. Co prawda zaliczył udany powrót po pięciu latach nieobecności w Lidze Mistrzów, bo wygrał z Łudogorcem Razgrad 2:1, ale… Było to zwycięstwo wymęczone. Podopieczni Brendana Rogersa nie kaleczyli gry jak Tottenham, ale do formy sprzed roku było im daleko. Balotelli co prawda bramkę strzelił, ale nie zastąpił sprzedanego Suareza, który: rozgrywał, asystował i strzelał. W ataku widać było pewną nieporadność i chwilowy brak pomysłu na wstrzelenie piłki w bramkę debiutujących w Lidze Mistrzów Bułgarów. Dopiero Gerrard w doliczonym momencie dał zwycięstwo „The Reds”, wykorzystując rzut karny. Trzy punkty więc są, a o słabej grze za miesiąc nikt nie będzie pamiętać. Nic złego nie można jedynie napisać o Evertonie, który słusznie wygrał z rywalem na swoim poziomie. 4:1 z Wolfsburgiem robi wrażenie, bo choć „Wilki” nie są drużyną z czołówki europejskich klubów, to nadal ekipa silna. „The Toffies” szaleli w ataku, w bramce zaś na posterunku stał Tim Howard kilka razy w fenomenalny sposób udowadniający, że jest jednym z najlepszych golkiperów w Europie. Aż cztery spotkania z sześciu rozczarowały, a jeśli dorzucimy do tego koszyka Liverpool, to nawet pięć. Angielskie drużyny od dawna mają problemy w europejskich pucharach i mimo potężnej siły ognia, rzadko kiedy zachodzą wyżej w fazie pucharowej. W ciągu 11 ostatnich lat w Lidze Mistrzów tylko cztery razy triumfował klub z Premier League, w Lidze Europy zaś jedynie dwa razy. Skoro aż tyle ekip występujących na co dzień w najsilniejszej lidze świata gra w najważniejszych europejskich rozgrywkach co rok, to dlaczego wygrywają tak rzadko? Drużyny ligi angielskiej wcale nie są słabsze niż wcześniej. Wcale nie rozwijają się wolniej. Wcale też nie mają pecha. Powodem takich, a nie innych wyników w europejskich pucharach jest… sama Premiership. Liga, w której jedna trzecia tabeli walczy o mistrzostwo i w której kluby wydają najwięcej na transfery. Tak duża rywalizacja może i podnosi oglądalność Premier League, może sprawia, że rozgrywki angielskie są bardziej nieprzewidywalne, ale jednocześnie osłabia zespoły. W lidze hiszpańskiej są tylko cztery drużyny – Real, Barcelona, Atletico i Sevilla. We francuskiej PSG i Monaco. W Bundeslidze jest tylko Bayern, pozostałe kluby mogą się bić co najwyżej o drugie miejsce z Borussią Dortmund. Natomiast w Anglii trzeba uważać na prawie wszystkich. Arsenal, Tottenham, oba Manchestery, Liverpool, Everton. Mistrzowskie plany pokrzyżować potrafią również Newcastle i Southampton. Niemal połowa tabeli to drużyny nieobliczalne, zdolne do wszystkiego, na które trzeba cały czas uważać. Nigdzie indziej nie ma takiej konkurencji jak w Anglii, gdzie dodatkowo mecze rozgrywane są non stop! Piłkarze mają najkrótsze przerwy, grają tuż przed Wigilią i tuż po Nowym Roku. Gdy w Premiership piłkarze już grają, w innych ligach dopiero wraca się z urlopów. Efekt? Zmęczenie i presja. A dorzućmy do tego reprezentacje, w których duża część kopaczy także występuje… Stąd też wymuszone zmiany u Mourinho, który nie może już na początku sezonu pakować do pierwszej jedenastki wszystkich swoich gwiazd, jeśli myśli o mistrzostwie Anglii, bo w pewnym momencie zwyczajnie nie będą miały siły biegać. A jeśli gra się ciągle tymi samymi liderami, mamy sytuację taką jak w: Tottenhamie, Liverpoolu czy Manchesterze City. Z gry wypada jeden kluczowy piłkarz i wszystko się sypie. Następcy albo nie ma (Bale i Tottenham), albo jest to piłkarz o innej specyfice, z którym trzeba inaczej grać (Suarez i Liverpool), albo piłkarze chcą polegać na zawodniku, który jest bez formy (Toure i City). Wszystko to tyczy się również Arsenalu, choć kryzys „Kanonierów” to temat na jeszcze osobny artykuł. Szkoleniowcy zespołów Premier League muszą więc rozkładać swoje siły równomiernie i rozważnie na cały sezon, bo natłok spotkań jest niesamowity, zaś konkurencja nie śpi. Tutaj nie można sobie pozwolić nawet na jedną porażkę w lidze, gdyż ta może zostać wykorzystana w najmniej spodziewanym momencie. Stąd też wysoki poziom Premiership i zmęczenie, które towarzyszy piłkarzom tam grającym. Problem z brakiem dobrych wyników w europejskich pucharach nie polega więc na: braku klasowych piłkarzy, pieniędzy czy jakiejś klątwie. Do zagrania jest po prostu tyle, że nie wiadomo, do czego najpierw się zabrać. Arsenal Bayern Monachium Borussia Dortmund Chelsea FC Everton FC Schalke 04 Liverpool Ludogorec Razgrad Manchester City Partizan Belgrad Tottenham Hotspur VfL Wolfsburg

angielskie drużyny w lidze mistrzów