Jak to się stało, że jeden człowiek tak bardzo wpłynął na współczesny świat? Film "Wałęsa" to próba uchwycenia fenomenu metamorfozy zwykłego człowieka - z el
ZAPRASZAMFACEBOOK - https://www.facebook.com/mateusz.dabek.982FACEBOOK FANPAGE - https://www.facebook.com/Mateusz-D%C4%85bek-282991362525987/?modal=admin_tod
Czy "Człowiek ze stali" miał mieć bezpośredni sequel? Na to pytanie wiele osób bez zastanowienia odpowiedziałoby, że tak. Na to pytanie wiele osób bez zastanowienia odpowiedziałoby, że tak. Jednak Jay Oliva , reżyser animacji inspirowanych tytułami DC Comics, takich jak " Batman DCU: Mroczny rycerz - Powrót " , jest innego zdania.
Kolejna część serii Mass Effect 3 - Multiplayer. Niestety doczekaliśmy się pierwszej porażki, ale i tak zabawa była przednia, kiedy Krogańskim szturmowcem w
https://www.facebook.com/CinemaStorePLhttp://www.cinemastore.pl/Wytwórnie Warner Bros. Pictures oraz Legendary Pictures przedstawiają film w reżyserii Zacka
Mało oryginalny wątek, ale jakie teksty lubicie najbardziej. "A ja, jeśli pan pozwoly, z przyjemnością". "Ja mówię, że szklanka 4 złote kosztuje, a on"dobra, dobra"i nie zapłacił!Miś! Miś - świńska rura nie Miś! Pińcet złotych, pińcet złotych dla mnie nie ma a sam forsą sra!" "Nasz prezes wszystkie rozliczenia , bardzo
cEVVL.
{"type":"film","id":305388,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Cz%C5%82owiek+ze+stali-2013-305388/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Człowiek ze stali 2014-07-25 12:55:13 ocenił(a) ten film na: 9 Naprawdę wolelibyście film o lalusiowatym gościu co pomaga babcią ściągać koty z drzew ? Człowiek ze stali to bardzo dobry i co mnie najbardziej zaskoczyło ze jest poważny jak na film o supermanie, nie jest tak kiczowaty jak inne odsłony o super gościu. Nie jestem fanem supermana wiec możne dlatego podobało mi się przedstawienie historii w takim świetle a nie innym. zet512 Dla mnie film też dobry. Siedziałem w kinie wbity w fotel i tego oczekiwałem. Czekam na kolejną część ;) Ketosz ocenił(a) ten film na: 9 zet512 Myślę, że możliwe jest tego sobie dwie, niezależne od siebie grupy, które pod jakimś względem spodziewały się czegoś zupełnie Fani Mrocznego Rycerza mimo wszystko guzik miała wspólnego z komiksowym oryginałem. Zero jakichkolwiek elementów nadprzyrodzonych, czy też odbiegających od normy: wszystko do bólu realistyczne. Ra's al. Ghul w oryginale jest nieśmiertelny (odradza się po śmierci) za sprawą mitycznych alchemicznych źródeł "Jamy Łazarza". Tutaj jest zwykłym mistrzem ninja. Gaz Stracha na Wróble okazuje się po prostu podrasowanym prochem. Joker zamiast wpadnięcia do kwasu, sam się wykreował (zrezygnowano nawet z jego wizytówki, gazu smilex). Wisieńką na torcie jest Bane. W oryginale swoje niesamowite zdolności bojowe (przewyższające te z filmu) dodatkowo wzmacnia venomem: płynną substancją duplikującą jego umiejętności fizyczne plus zwiększającą mięśnie, zmieniając go w niepowstrzymanego berserkera. W "Mrocznym Rycerzu powstaje" jest zaś po prostu najemnikiem z uszczerbkiem na zdrowiu, a zamiast venomu jest gaz znieczulający. W filmie Batman pokonuje Bane'a, odcinając rurki gazowe w masce, podczas gdy w komiksach słabym punktem też są rurki, ale doprowadzające venom prosto do żył. Sam też Batman niejako "wstydzi się" bycia spektakularnym w bijatykach jest interesująca i momentami fajna interpretacja, ale jednak interpretacja. Nie da się ją przerzucić do czegokolwiek innego z branży superbohaterskiej. Gdy jednak rozeszły się wieści o tym, że producentem jest Christophen Nolan, mnóstwo osób opatrznie to zrozumiało. Niech mnie, niektórzy nawet uwierzyli, że jest to film reżyserii właśnie Nolana! To wszystko sprawiło, że ludzie oczekiwali jabłek na wierzbie. Jak można do bólu realistyczną wizję Nolana zastosować do czegokolwiek, co ma choćby drobiutkie elementy nadprzyrodzone, a co dopiero Superman? Gdy więc takie osoby zobaczyły film, to nie dostrzegły w nim czystej, wspaniałej rozrywki: dostrzegli orgię efektów specjalnych. Tak już im w głowach Fani starego Supermana"The world wasn't ready"Superman dorósł. Mam tu na myśli transformację z campowej wersji Christophena Reeva (wspomniane przez ciebie koty) do fajnego herosa, który może się dostosować bez rezygnowania ze swych zasad. Niech mnie, taki Superman bardziej do mnie przemawia, skoro nadal postuluje to samo, co zawsze, a jednak bardziej zdecydowanie stając w naszej obronie i walcząc ze złem. Rzecz jednak w tym, że już wcześniej tak robiono. Mnóstwo kreskówek, komiksów itp. Dużo jednak osób, co tu dużo mówić, przegapiło ewolucję Supermana. Dla nich to był pierwszy kontakt z jego nowszą wersją... i wydała im się niewyobrażalnie mroczniejsza. Większość takich osób po prostu pogodziło się z tym, że ich lubiany heros jest ich starym, przysłowiowym harcerzykiem i po prostu zaakceptowało go już takim, jakim jest, uznając go za nieskazitelnego i nie do zatem, dwie oddzielne grupy fanów, z których każda była niezwykle zawiedziona najzwyczajniej w świecie tym, iż nie tego się spodziewali. I teraz obie grupy w swym gniewie nieświadomie zmieszały się, dzieląc się swymi argumentami. Efektem tej wybuchowej mieszanki jest stek najbardziej absurdalnych i przejakrawionych oskarżeń, jakie kiedykolwiek widziałem. Zresztą... Rozpisałem się, co nie? W sumie... być może istnieje jeszcze jedna przyczyna, co do której nie chciałbym, by się wszystkie nienolanowskie ekranizacje komiksów są do bani, a Superman nie miał po prostu marvelowskiej ochrony "Ooooo... kolejna część uniwersum!". Ketosz dokładnie! :D zet512 ocenił(a) ten film na: 9 Ketosz hmm ciekawe, coś w tym jest co napisałeś wychodzi na to ze wszystkim nie dogodzisz choć i tak nie rozumiem dlaczego film zbiera tak niepochlebne opinie, moim zdaniem to jest najlepsza i najbardziej przyziemna ekranizacja z supermanem. No cóż widocznie oczekiwania były inne fani oczekiwali Supermana a dostali Człowieka ze stali. Chętnie obejrzał bym kolejna cześć właśnie w tym samym stylu od Nolana. Ketosz Nie zgodzę się. Brzmi to lekko mówiąc bzdurnie. Po pierwsze, tak. Z jednej strony mamy ludzi którzy oczekiwali filmu pokroju trylogii TDK. Ale to wynika z tego, że na taki film MoS był kreowany, a jak wiemy całkowicie pod tym względem drugiej strony mamy fanów komiksów, którzy narzekają, bo MoS niszczy postacie które się w nim tym mamy ludzi, którym film się nie podoba bo jest sztucznie poważny i patetyczny. Do tego stopnia, że zakrawa to o to jednego w poście nie zauważyłem. Najmniejszego argumentu dla którego miano by uznać film za dobry. Suxi ocenił(a) ten film na: 6 Dealric Popieram!Ja po tym filmie nie oczekiwałam niczego wielkiego, raczej miałam nastawienie "ma takie niepochlebne recenzje, ale ja jedna odnajdę w nim głębię!". Pierwsza połowa była ekstra, lecz od pojawienia się Zoda, poziom zaczął spadać na łeb na szyję. Cała plejada nonsensu. Powaga i patetyczność byłyby na miejscu, gdyby bardziej podkreślić wymiar niebezpieczeństwa, przybliżyć panikę ludzi, a przede wszystkim polityków czy coś. Przydałoby się jeszcze napomknąć coś o wcześniejszym problemie egzystencjalnym "boją się tego, czego nie rozumieją". Zamiast tego zaprezentowano nam widmo apokalipsy i ledwie kilkudziesięciu żołnierzy mających jej zapobiec. LOL, że tak powiem. + w samo południe, w centrum metropolii, znajduje się jedynie garstka ludzi na ulicach, zaś jeśli ktokolwiek wybiegał z drapaczy chmur (ze spokojem 1000 czy 2000 osób na budynek), było to zaledwie kilka osóbek. Oprócz tego, walka z Zodem... zero strategii, nawalajmy się... poza tym, hello, czy on przypadkiem nie powinien mieć problemów z funkcjonowaniem w atmosferze ziemskiej? Clarkowi przystosowanie się zajęło całe lata, zresztą udało mu się to tylko dzięki pomocy ziemskich rodziców, a ten ziomek, pokonany przez dzieciaka, który jeszcze nie do końca ogarniał własne możliwości, już w parę chwil mógł na luziku podróżować bez magicznego hełmu. Aha. A to i tak wypisane na szybko...Rozumiem, że film mógł się podobać ludziom, którzy nie baczą na brak logiki w filmie o superbohaterach, ale mnie to szalenie przeszkadza! I tak 6 to zawyżona nota, ale w sumie dobrze się bawiłam. Ale chyba zaraz zmienię, bo to wręcz niesprawiedliwe, że TDKR ma taką samą ocenę xD Ketosz ocenił(a) ten film na: 9 Suxi Miło posłuchać czegoś nowego. Mam tu na myśli fakt, iż "Pierwsza połowa była ekstra", a wielu krytyków podchodzi ten film właśnie pod kątem "chaotycznego chronologicznie początku". Suxi Co do Zoda, to już kiedyś pisałem to na Filmwebie, ale, no tak, nikomu nie chce się poprzeglądać tematów. Zod był żołnierzem i umiał przystosowywać się do różnych warunków. Sam zresztą mówi w filmie, że poświęcił całe życie na doskonalenie zmysłów. Zabawne jest to, że ludzie uważają ten film za głupi, podczas gdy swoimi wypowiedziami dowodzą, że nawet nie słuchali dobrze dialogów. Niby fabuła taka prosta, niby inteligencja widzów obrażona, ale jednak trochę też wysilić się trzeba. Ja obejrzałem ten film już 4 razy i nadal widzę jedynie drobne niedociągnięcia, które w każdym filmie się przytrafiają, bo nie ma produkcji chodzi o inne wymienione przez Ciebie minusy, trudno dać jednoznaczną odpowiedź, ponieważ film musi trwać ileś tam czasu, musi przez ten czas przekazać jakąś treść i musi mieć jakiś rytm. Głównie z tego względu prawie każdy film musi trochę przeskakiwać po łebkach. Zwłaszcza widać to po ekranizacjach książek i komiksów. Superman egzystuje już blisko 80 lat. W dwugodzinnym filmie można przekazać jedynie malutki kawałek dość pokręconej i złożonej historii tego bohatera. Scenarzysta poszedł na skróty ze związkiem eSa z Lois, z dzieciństwem Clarka w Smallville i z wieloma innymi rzeczami. Na pewne sceny po prostu braknie czasu. Filmy stawiają zawsze na to, by jak najwięcej treści upchnąć w możliwie jak najkrótszym czasie. Więcej scen oznacza rozwodnioną fabułę i kulejący rytm narracji. Nie widzę sensu rozwijania pobocznych wątków, zwłaszcza, że sporo ekranizacji komiksu już było i nie ma sensu się powtarzać. Ot, wystarczy popatrzeć na X-Men żeby zobaczyć, że ludzie "boją się tego, czego nie rozumieją". Że niby mało ludzi na ulicach? Obejrzyj wideo z i zobacz, czy tam więcej osób uciekało przed walącymi się wieżowcami. Wiem, ze porównanie trochę z d*** ale lepszego przykładu z rzeczywistości chyba nie ma. Ketosz ocenił(a) ten film na: 9 Dealric "Za to jednego w poście nie zauważyłem. Najmniejszego argumentu dla którego miano by uznać film za dobry."A jaki jest tytuł tematu? Z gustami się nie dyskutuje. Ja po prostu naczytałem się swego czasu tylu aż tak absurdalnych ataków na ten film (nie mówię, że też od ciebie), że już postanowiłem dać sobie z tym spokój, bo to nie ma sensu. Cóż, tutaj zamieszczam zrobioną przeze mnie w innym temacie listę:1) Rada Kryptonu postanawia zamknąć Zoda i jego rebeliantów w Phantom Zone, więzieniu-czarnej dziurze, gdzie będą po wsze czasy, co też ma być gorsze niż śmierć. Boże, Zod DOSŁOWNIE to im wyrzucił na scenie zaś uparcie twierdzą, że "głupiutka rada została na umierającym Kryptonie, a zbrodniarzy wysłała na wygodniutką stacyjkę na orbicie".2) Jonathan Kent boi się o swojego syna, iż ujawnienie jego mocy sprawi, iż stanie się celem rządu. Mały Clark uratował autobus, a Jonathan się miałem zrobić? Pozwolić im umrzeć?Jonathan nie wie, jak to skomentować, więc po chwili milczenia mówi do siebie zamyślonym tonem "Może". Po prostu refleksyjne "Niech to, nie wiem". Tyle. Internauci to rozdmuchali i przeinaczyli, twierdząc wszędzie, gdzie popadnie, iż Jonathan opi*****ił syna, karząc mu zabijać Ekipa Zoda rozpoczyna proces niszczenia miasta, a Kal-el jest zajęty gdzieś indziej. Gdy wreszcie przylatuje do Metropolis, miasto JUŻ jest ruiną. Walka Supermana z Zodem odbywała się w mieście już będącym poważnie nie. Skoro podczas ostatecznego starcia przypadkiem wypadły na ziemię może z 2 cegiełki tego, co pozostało po zmiażdżeniu domu buldożerem, to od razu Superman jest tym, który kierował buldożerem... Pal licho, że wtedy go jeszcze na miejscu nie było. I internauci rozpisują się, jak to Superman roz****dzielił calusieńkie cytowanej mi się ten film bardzo spodobał. Jeżeli kogoś nie przerażają długie teksty, to tutaj zamieszczam link to mojego postu sprzed roku, w którym dzieliłem się wrażeniami z kina. Przyznam szczerze, post pachnie nieco nerdgazmem, ale byłem wtedy po prostu świeżo po seansie, który wgniótł mnie w Suxi ocenił(a) ten film na: 6 Ketosz Tyle tylko, że w tym temacie nikt się zdarzeń z listy nie czepiał:PAkurat mi scena z punktu 2. spodobała się, stanowiła idealne podłoże pod wspomniane już przeze mnie rozważania egzystencjalne, choć scenarzyści nie wykorzystali pełni potencjału tej idąc dalej tym tropem, zupełnie nie ogarnęłam logiki Jona podczas tornada. W końcu, gdyby wysłał Clarka po psa do samochodu, istniały dwie opcje:1. Clark uratuje psa na czas i wróci do schronu2. Clark nie zdąży, porwie go tornado i gdzieś wyrzuci. Clark jest niezniszczalny, więc przeżyje i jednocześnie nie ujawni swoich summarum, poświęcanie się ojca było kompletnie bezcelowe, jestem, jak Ty to widzisz? Ketosz ocenił(a) ten film na: 9 Suxi Co do listy, chciałem po prostu podeprzeć swój wywód tym, iż mam powody, dla których doszukuję się takich motywacji hejterstwa. Oczywiście nie twierdzę, że z powodu kilku bardziej ekstremalnych trolli już ma się wielbić film na zagadnienie z twojego podpunktu 2, ale jednak Clark byłby odrzutkiem. Nie mógłby od tak wrócić sobie do domu po tym, co się stało, bo też oficjalnie zostałby uznany za zmarłego. Wprawdzie byli tam przypadkowi ludzie, którzy zapewne nigdy więcej by nie spotkali Kentów, ale po nitce do kłębka: "Najnowsze telewizyjne wiadomości: tragedia w Kansas, świadkowie widzieli, jak przez tornado zginął nastolatek z rodziny o takim nazwisku". Clarka z całą pewnością dużo osób ze Smallville kojarzyło i znało. Podchwyciliby między sobą usłyszaną wieść. Suxi Co do sceny z psem, to wszyscy zapominają, że moce Supermana ujawniają się stopniowo, różne umiejętności przychodzą w różnym czasie. Każda wersja pokazuje to trochę inaczej. W "Smallville" Clark nauczył się patrzeć przez ściany w ogólniaku. W MoS widzimy, że umie to już jako 7-letni chłopiec. Z kolei w serialu dość szybko nauczył się włączać speeda i biegać niczym Flash (no z tym, że trochę wolniej niż Najszybszy Człowiek Świata). Natomiast ani jedna scena w MoS nie pokazuje śmigającego Supermana. Jest to dość ciekawe, ale może po prostu reżyserowi to nie pasowało. Tak czy inaczej, musimy przyjąć, że Clark po prostu nie był w stanie uratować tego psa bez ujawniania, kim naprawdę jest. Niektórzy antyfani filmu twierdzą, że mógł to zrobić tak szybko, że nikt by się nie zorientował. Ale to nieprawda. Po prostu nie był dostatecznie szybki. Suxi ocenił(a) ten film na: 6 DarthDream Zakładałam, że mógłby spróbować ratować psa bez żadnych supermocy:D Ewentualnie mógł dyskretnie (w samochodzie) użyć swojej supersiły, którą już miał. Gdyby nie zdążył, to według logiki filmu mógł się wkręcić w tornado, upaść i otrzepać. Niezniszczalny był od wczesnego dzieciństwa. Suxi Może mógł, a może nie. Może nawet nie wiedział, czy dałby radę. W końcu skąd miałby wiedzieć, jakie ma ograniczenia? Ketosz Tyle, że to są pojedyncze przypadki. Tak samo mógłym przyczepić się zdania "o gustach się nie dyskutuje". Widuje się je dość często i zawsze świadczy o tym samym. Jego autor nie jest w stanie wybronić swoich opinii, ani poprzeć ich argumentami, przez co rzuca frazesem by tego uniknąć. Tyle, że właśnie o gustach się dyskutuje. Ketosz ocenił(a) ten film na: 9 Dealric Wierz mi, przez ten rok nadyskutowałem się. Ketosz ocenił(a) ten film na: 9 Dealric "na taki film MoS był kreowany"Nie wina filmu, że miał najlepszy trailer wszechczasów. Rozgdz ocenił(a) ten film na: 8 Dealric Film jest dobry bo dał ludziom Supermana bohatera którego "kupili", rozpątał dyskusje i odniósł sukces kasowy. Biorąc pod uwagę jak bardzo zakurzona, karykaturalną, niemodną i kiepsko się sprzedającą postacią był Super do momentu wyjścia tego filmu - to WIELKA sztuka. Rozgdz jest różnica między sukcesem filmu, a jego jakością ;) Rozgdz ocenił(a) ten film na: 8 Dealric Sukces na marnym wyjściowym materiale coś jednak mówi o jakości ;) Rozgdz O jakości reklamy. Tudzież o jakości społeczeństwa które zapewnia ten pewnością nie o jakości filmu. Rozgdz ocenił(a) ten film na: 8 Dealric To może tak:Czemu "Człowiek ze Stali " to dobry film?Najpierw trzeba zauważyć jakim starym, zakurzonym truchłem był Superman. Napisałem trochę o tym w tym temacie na dole...Film rozpylił to wszystko w ze sztywnego harcerzyka stał się atrakcyjnym bohaterem kina akcji. Przestał być taki sztywny, bezrefleksyjny i amerykański, stał się .. cóż , ze sobą jakieś problemy. Jonathan Kent przestał byc taka wyidealizowaną postacią - stał się normalnym facetem którego sytuacja troche przerasta i boi się o swoje dziecko (o co wszyscy mają pretensje - czemu nie jest IDEALNY ????!!!!!).Zamiast pary "idealnych amerykańskich rodziców" jest samotna El też stał się postacią z krwi i kości a nie wizerunkiem Marlona Brando czy "tym kosmitą" z historia, postać, wszystko - jest uwspółcześnione, osadzone w w "Człowieku ze stali" łączy zasady postępowania z potęgą, pozostając jednak postacią wiarygodną a dodatkowo - atrakcyjną dla widza - i niezwykle b. krótko - ten film jest dobry bo uczynił z pokrytej medalami martwej mumii - żywego bohatera, atrakcyjnego dla widzów. Rozgdz Nie, on z pokrytej medalami martwej mumii uczynił sprofanowaną martwą mumię, z namalowaną na twarzy buźką. Superman był zawsze wyidealizowany, bo taki był jego cel. On był wzorem, takim jaki w Marvelu stanowi Kapitan Ameryka. Wzoru do naśladowania tak dla czytelników jak i innych bohaterów. Tutaj usuwa się jego inteligencję, usuwa się jego zasady. W gruncie rzeczy mamy nie supermana, a trochę zmodyfikowanego Hancocka. Jonathan zmienia się w postać nielogiczną. Poczynając od wątpliwości co do skazania dzieci na śmierć, kończąć na bezmyślnym samobójstwie, bo ktoś na pewno skupi się na tym zamiast na tornadzie (już pomijając fakt, że cała scena tornada jest z logicznego punktu widzenia tragedią). To nie jest uwspółcześnienie. To jest poroniona wizja faceta, który myśli, że wie coś o komiksie, a potem stwierdza, że taka She-hulk to zielona prostytuka, by Hulk mógł poruchać, a nastolatki zwalić sobie myśląć, że są Hulkami (to jest praktycznie cytat). Osadzony w rzeczywistości i uwspółcześniony to został Batman przez Nolana. Tu widzimi jak filmów nie robić. Dostajemy coś na miare upośledzonego, młodszego brata trylogii o mrocznym rycerzu. Takiego który lubi sobie poudawać, że jak dorośnie będzie taki jak brat, by zamiast zostać dyrektorem firmy, skończyć jako sprzątacz w niej. Rozgdz ocenił(a) ten film na: 8 Dealric Jeśli oglądałeś filmy Marvela z Kapitanem - to zauważysz że został on bardzo urealniony. Kapitan tez nie jest juz wyidealizowanym zanim został tym "Kapitanem" był tylko błaznem w trykotach (mówię o filmowym).Do decyzji Jonathana można się przyczepiać (jako osoby), jednak nie można powiedzieć że taka postać nie zachowałaby się w ten sposób. Nie jest postacią niczego wielkiego nie zmienił,.TO zmieniło: dotychczasowy Super był mniej więcej na tym poziomie Batmana: teraz to ten facet: za. użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 8 Dealric "To nie jest uwspółcześnienie. To jest poroniona wizja faceta, który myśli, że wie coś o komiksie, a potem stwierdza, że taka She-HULK to zielona prostytuka, by Hulk mógł poruchać, a nastolatki zwalić sobie myśląć, że są Hulkami (to jest praktycznie cytat). "To są słowa Snydera? Nie czytałem/ nie słyszałem wcześniej, aczkolwiek mocno poebane i żałosne. Dobrze wiedzieć, że część znanych ludzi robi wszystko, aby komiksy wciąż były postrzegane jako gówno i produkt dla spaczonych gimbusów- bynajmniej mentalnych. Dlatego momentami nie dziwie się jak ktoś komiksów zwyczajnie nie lubi. To są słowa Goyera ;) użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 5 Dealric No to wszystko nabrało sensu. Ten facet ma chyba z sobą problemy.... Taki Uwe Ball świata komiksu. Dealric Chciałbyś żeby Kapitan w nowych filmach biegał z uśmiechnięta buzka i flaga w ręku a w tle gral hymn amerkanski? Przeczysz sam sobie Rozgdz Święta prawda, piwko Dealric Zapomniałeś dodać, że z trzeciej strony mamy takich ludzi jak ja, którzy zauważą dobrą kreację bohatera, tym bardziej po takim gniocie jak Superman Returns Dealric Bo to najlepszy Superman jaki do tej pory powstał. Ketosz Zgadzam się. Dobrze powiedziane. Sam bym lepiej tego nie ujął. Może i się naprodukowałeś, ale za to jest treściwie i na temat ;) Nie to co niektórzy. Ci co narzekają nawet nie potrafią dokładnie podać sensownej przyczyny swojej słabej oceny, piszą aby tylko podzielić się swoim mało znaczącym krytycznym głosem. Wiesz, coś typu, ''Eee, słabe, spodziewałem się czegoś lepszego. Muszę chyba walnąć notę na Filmweb'ie by wiedzieli że to szajs, normalnie totalne dno. Niech wiedzą że mi się nie podobało, a co''. Jak by to coś im dało. Myślą że jak skrytykują że coś co im się nie podobało, to pokarzą klasę, wyższy poziom, czego to oni nie oglądają, i w ogóle. A w zasadzie, nie mając świadomości, że film jest lepszy niż mówią, wypadają sami na słabych, na takich którzy nie mają pojęcia o danym filmie, na kogoś bezmyślnego i banalnego, takiego który zamiast bawić się filmami, oczekuje cudów, spełnienia własnych fantazji. No ale cóż, nie wszyscy mogą być normalni, hehe. Ktoś musi być na zapleczu, że tak powiem. Ale mniejsza już z nimi. Pamiętaj, lepiej rozmawiać tylko z mądrymi ;) Tych drugich lepiej omijać. Dla własnego dobra ;) Ketosz Moim zdaniem jeśli chodzi o Komiksy jest wiele komiksów,np części pierwszej Batmana,Supermena itd chodź nie chce tutaj nic stwierdzać żadnych faktów ale mogę podejrzewać że w nie jednej części batmana były jakieś inne początki i w Polskich Komiksach i w Amerykańskich Komiksach może fabuła iść nie w tym samym tempie i nie tak samo,więc wiadomo że wiele osób znajdzie się do narzekania jakichkolwiek produkcji komiksowych lub gier Komputerowych,i jak ktoś zrobi taką fabułę jak widz chciał to i tak się znajdzie garstka ludzi co zaczną narzekać i mówić że spodziewali się czegoś jakimś fanem supermena nie byłem,ale oglądałem wcześniejszą część i mi się bardzo nie podobała,ze względu na to że Film był długi a bardzo mało w nim się działo,nie chcę pisać szczegółów bo raz obejrzałem i mi chodzi o samego Batmana to mi to nawet nie przeszkadza że poszli bardzo pod realizm,dla mnie nawet lepiej,i moim zdaniem nie powinno być wszystko co do kropli tak jak jest w komiksach,chyba że ktoś jest typowym maniakiem i patrzy na wszystkie szczegóły że np Batman w tym momencie miał kawałek papieru a na Filmie tego nie ma,dla mnie to już jest na prawdę bez użytkownik usunięty Ketosz Jestem fanem Nolana a Man of Steel nie cierpię . Wszystko byłoby ok gdyby nie scenarzysta który położył dosłownie wszystko czego się tknął . Praktycznie każdy wątek z paroma wyjątkami . Historia Batmanów Nolana ( jednych z moich ulubionych filmów wgl.) była przynajmniej spójna . zet512 Przedstawienie historii, jaką obrali twórcy nie tworzą z niego złego filmu. Jest to zły film, bo ma niedopracowany scenariusz, błędy na każdym kroku, tworzy zasady, które później oblewa ciepłym moczem, tak samo z resztą jak i widzów. UpadlaDusza I dajesz mu jeden jak jakiemus gniotowi pokroju Kac Wawa, brawo człowieku... użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 10 Himiteshu Każdy ma prawo każdemu filmowi dać dowolną ocenę . Jeśli w jego subiektywnej opinii to jest 1/10 to nic ci do tego . Może Kac Wawy jeszcze nie widział a może w kategorii Blockbusterów ten film jest dla niego na takim poziomie jak Kac Wawa w kategorii komedii romantycznych . zet512 Naprawdę nie wiesz? O błędach i nonsensie tego filmu krążą już legendy. Starigniter Ludzi płytkich umysłowo widocznie Himiteshu Goooościu, bez takich. Przecież ten film to masakra. Starigniter Raczej nie, dziwi mnie to tym bardziej jesli lubisz poważne filmy superhero jak Batman Starigniter Masakra powiadasz? Uśmiałem się. użytkownik usunięty zet512 Odpowiem Ci bez cienia złośliwości: 1) Cenię Zacka Snydera za 300 i Legendy Sowiego Królestwa, a nawet nie w pełni udany Watchmen. 2) Uwielbiam zarówno kino widowiskowe, jak i głęboką psychologię. 3) Człowiek ze stali ma błędną konstrukcję i brak mu rytmu. 4) Aspiracje - by nie rzec: pretensje - Snydera do wielkości są czytelne w każdym kadrze i to największa skaza tego potencjalnie interesującego dzieła. Pozdrawiam. zet512 Powiem tak są ludzie którzy oceniają ten film na 1-4 co jest idiotyzmem w czystej postaci, ale co zrobić... to jest tylko adaptacja komiksu, a więc czego oczekiwać.... Batmany Nolana to jest poziom, ba! nawet 2 poziomy wyżej od wszystkich innych adaptacji, ale Człowiek ze stali mimo swych wad, niczym nie ustępuje Iron Man2-3 ,Thor1-2, CA1 a nawet jest dużo lepszy od tych filmów, chyba jest tak że cześć ludzi miała za duże oczekiwania, a cześć to fanatycy Marvela. Osoby które poszły do kina na luzie(ja) to się nie zawiodły:) waqo1986 No wybacz... na podstawie "Człowiek ze stali" wytłumacz mi, czego potrzeba by mieć super moce?To najbardziej irytujący błąd w tym całym filmie. Bo jak pisałam, tworzy zasady, że trzeba ziemskiej atmosfery i słońca... a w filmie... cóż. Superman pomyka sobie w kosmosie bez fajnej ziemskiej atmosfery, albo wrogowie mają super moce, mimo tego, że mają maski nastawione na inną... żenada. UpadlaDusza Widzę że mam do czynienia ze ekspertem:) nie wiem czy wiesz ale w komiksie głównym źródłem siły "S" nie była atmosfera tylko słońce co w filmie też było powiedziane," ich słońce jest młodsze i jaśniejsze od kryptonu, komórki wchłaniają jego promieniowanie,wzmacniają Twoje mięśnie,skórę i grawitacja jest słabsza a atmosfera bardziej odżywcza..." więc można wywnioskować że również w filmie główmy motorem napędowym Supermana jest słońce, które w może tego nie wiesz... ale widać je nie tylko na ziemi ale i w kosmosie:) to samo tyczy się jego rodaków(wrogów) są osoby z którymi nie warto wchodzić w dyskusje, bo to jak walka z wiatrakami...oceniając film na 1 w skali o 1/10, czy Ci się podobał czy nie trzeba być zwykłym trollem... bo te oceny są z reguły zarezerwowane dla filmów klasy B,C itp "Giga Shark" czy coś takiego... ale już nie chce mi się komentować i wchodzić w dyskusję, tego typu osobami powodzenia w dalszych ocenach:) Ketosz ocenił(a) ten film na: 9 waqo1986 Co do kwestii niewiedzy, że słońce jest źródłem mocy Supermana... Cóż, początkowo drobne niedowierzanie, ale tylko na ułamek sekundy. Nie takie rzeczy się już czytało. To naprawdę byłaby dyskusja w stylu "Czemu Joe Chill oszczędził małego Bruce'a Wayne'a, zamiast pozbyć się wszystkich świadków". Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem waqo1986 A oceny typu 9-10 są zarezerwowane dla filmów wybitnych w swoim gatunku czy wręcz arcydzieł. Jeśli trollem jest ten kto daje 1/10 mosowi, to takim samym trollem jest ten kto daje 9 czy 10.
Ilustracja zastępcza Człowiek ze Stali - nowy zwiastun już w sieci. Trwa ponad 3 minuty! Czego możemy się spodziewać po nowym filmie o przygodach Supermana? Sprawdź na Eska Cinema! Nowy zwiastun "Człowieka ze Stali" w reżyserii Zacka Snydera pojawił się właśnie w sieci! Klip jest sporo dłuższy od dwóch poprzednich, ujawnia też więcej efektów specjalnych z filmu. "Człowiek ze Stali" to kolejna ekranizacja epickiej historii przybysza z innej planety, który dzięki swojej nadludzkiej sile broni mieszkańców Metropolis przez złem. Tym razem w rolę Supermana wcieli się Henry Cavill, znany przede wszystkim z serialu "The Tudors". Reżyserią zajął się Zack Snyder, reżyser takich hitów jak "300" czy "Watchmen". U boku Cavill'a wystąpią takie gwiazdy, jak Amy Adams, Laurence Fishburne czy Michael Shannon. W nowym trailerze mamy szansę zobaczyć nieco więcej szczegółów i postaci - przedstawiony zostaje grany przez Shannona zły Generał Zod; poznajemy też kulisy wygnania Supermana z jego ojczystej planety. Możemy też podziwiać cały wachlarz efektów specjalnych. Pozostaje tylko ostrzyć sobie zęby na premierę! Film zadebiutuje w Polsce 21 czerwca. Zobacz zwiastun "Człowieka ze Stali" - na Eska Cinema! fot. materiały prasowe mł
Poważna kontuzja na torze żużlowym nie złamała go, można nawet powiedzieć, że rozpoczęła nowy, lepszy rozdział w życiu Rafała Wilka. 17 Stycznia 2015, 09:06 Dramat Rafała Wilka rozegrał się na torze w Krośnie, podczas spotkania miejscowych Wilków z GTŻ Grudziądz. 3 maja 2006 roku jeżdżący trener krośnieńskiej ekipy na prostej zahaczył o bandę i upadł na tor. Niestety po jego plecach przejechał klubowy kolega - Martin Vaculik. Skutkiem upadku był uraz kręgosłupa, przez który wychowanek rzeszowskiej Stali stracił czucie w nogach. Premiera wzruszającego filmu o Rafale Wilku. "Łza w oku się zakręciła" 5 listopada premierę filmu "Rafał Wilk - człowiek ze stali" w Rzeszowie oglądali widzowie w wypełnionej po brzegi sali w Wojewódzkim Domu Kultury (WDK). Scenariusz napisali Michał Juszczakiewicz i Robert Szaj. - Film trwa 51 minut. Próbowaliśmy pokazać całe życie Rafała Wilka, ale to nie było możliwe. W rozmowach myślimy, że jego historia to temat na porządną fabułę. W dokumencie szeroko korzystamy z archiwów, aby przypomnieć, jak wyglądała jego walka - przyznał Juszczakiewicz. W filmie pojawiają się wzruszające wypowiedzi byłego żużlowca oraz jego rodziny - matki i brata, a także przyjaciół. Dokument przestawia wiele scen z kariery żużlowej, z uwzględnieniem meczu, w którym Wilk zaliczył feralny upadek. Nie pominięto także momentów związanych z nową pasją Wilka - handbike'iem. 40-latek jest bowiem podwójnym mistrzem paraolimpijskim z Londynu w tej dyscyplinie. Źródło: TVP TVP Żużel Polska Rafał Wilk
{"type":"film","id":305388,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Cz%C5%82owiek+ze+stali-2013-305388/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Człowiek ze stali 2013-05-22 16:16:59 pytanie do znawcow, jaki jest najwiekszy wrog pana z gacmi na rajstopach, ktory dal mu najbardziej w kosc? adas_tcz_filmweb DOOMSDAY - który zabił harcerzyka ;pInni wielcy: Darkseid , Brainiac ,Mongul, Parasite, Metallo i wielu innych z Luthorem uzbrojonym w kryptonitowy sygnet na czele ;] hudylobo ktos go kilim? :) no prosze a taki kozak z niego niby jest. Dzieki :) adas_tcz_filmweb Jest nawet taka luźna animowana adaptacja oparta na komiksowym pierwowzorze : Można też zobaczyć Doomsdaya w 8sezonie Smallville ;]Ale największy pogrom siał w komiksach ;D Ketosz ocenił(a) ten film na: 9 adas_tcz_filmweb Teoretycznie Doomsday nie zabił człowieka ze stali. Serce Supermana po prostu na jakiś czas przestało bić, po czym znowu zaczęło. Zanim to jednak nastąpiło, uznano niedającego oznak życia herosa za martwego. Sam Doomsday jednak poległ w tej walce. Doomsday to taka DC-owska wersja Hulka, ale o wiele brutalniejsza. Bezmyślna maszyna do zaś to dopiero istna zmora Supermana. Jest to żywy człowiek przerobiony niemal w 100% w robota. Istny terminator, który ma... serce z kryptonitu. Stworzony specjalnie przeciwko bóg i tyran, władca wulkanicznej planety Apocalypse. Wielokrotnie robił swoimi zaawansowanymi technicznie armiami inwazję na Ziemię. Już pomijając posiadanie mega armii, sam w pojedynkę jest silniejszy od Supermana. To "po prostu" mroczny typ pragnący władzy nad wszechświatem. Od innych tego typu naburmuszonych panów odróżniają go jednak prawdziwe ku temu szanse, genialny intelekt i bycie prawdopodobnie najpotężniejszą istotą w całym swoim uniwersum. To taki niewkurzający arogancki narcyz, czyli nie na zasadzie "Jaki to jestem piękny!", tylko "Kolejny głupiec mnie atakuje, to się już robi nudne...-na arcypoważnej minie pojawia się uśmieszek-a chociaż się zabawię". Życiową ambicją Darkseida jest odnalezienie legendarnego równania anty-życia. On sam-jak i nikt inny-nie wie, co to jest, ale wierzy, że dzięki temu zdobędzie władzę nad rzeczywistością. Podbój wszechświata tak przy Ketosz Wielkie dzięki za cały opis i linki. Ten Doomsday to naprawde jak Hulk tylko niszczyc i niszczyc tyle ze 100razy bardziej i bez zahamowan. Bym miał jeszcze pytanie o tego Generała Zod, tez jakis konkretny przeciwnik czy na potrzeby filmu go bardziej "wykreowali"? adas_tcz_filmweb Konkretny i jeden z bardziej znanych, rangą powiedzmy coś jak Ra's al ghul dla Batmana. Zoda stworzono w 1961 roku, wystąpił w filmach Superman i Superman II (swoją drogą polecam cała starą serie bo jest dobra, albo przynajmniej Superman Returns sprzed paru lat, niedoceniany a polecam). Pozdro :) Ketosz Mozna gdzies na necie poczytac komiksy z Supermanem w jezyku polskim? moj angielski nie jest niestety na tyle zaawansowany adas_tcz_filmweb Jest chyba do pobrania na gryzoniu. Jak Ci się uda zdobyć gdzieś ten komiks to zauważysz ciekawy zabieg techniczny. Wraz z kolejnymi zeszytami przybliżającymi supermana do jego śmierci format obrazków rośnie, kulminacją jest śmierć uwidoczniona na dwóch kolejne numery supermena firmy TM-SEMIC były coraz gorsze. Gwoździem do trumny okazał zmieniony wygląd i moc Kal-Ela, gdy to twórcy z człowieka ze stali zrobili człowieka do tematu głównego jako oponenta supermana chciałbym zobaczyć wcześniej wymienionego doomsdaya lub loba:) shinobi82 Tak dalej wyglądał ten Supermen ? :/ według mnie baaardzo lipnie adas_tcz_filmweb Po śmierci Supermena pojawili się jego naśladowcy a następnie elektryczny superman. Nie pamiętam już dokładnie jak to się wszystko układało w "logiczną" całość bo trochę czasu upłynęło kiedy czytałem te komiksy. Ale zdecydowanie masz rację Superelektryk wyglądał kiepsko. Z tego co pamiętam TM-Semic jeszcze próbowało ratować serię łącząc ją z batmanem. Zabieg ten jednak nic nie pomógł i wydawnictwo do przygód Supermana, mniej więcej w tym samym czasie Batman został złamany przez Banea a jego następcą został Azrael (fani spodziewali się, że tego zaszczytu dozna Robin).Azrael w swym futurystycznym kostiumie nietoperza radykalnie rozprawiał się z dawnymi wrogami Batmana. Zaniepokojony jego poczynaniami Bruce postanowił wrócić do formy i zdetronizować nowego adas_tcz_filmweb Zabił Doomsdaya i w tym samym momencie Doomsday zabił go :) Ale i tak ożył później Jinno ocenił(a) ten film na: 6 hudylobo Nie jestem wielkim znawcą, ale wydaje mi się że głównym antagonistom jest Luthor. hudylobo Na pewno nie Doomsday, bo to siłowo taki sam ziomek, ale inteligencją nie grzeszy. Stawiałbym na Darkseida lub Imperiexa jeśli chodzi o siłę, a takim jego głównym, jak Goblin dla pająka, czy Joker dla Batmana, to pewnie Luthor:) shady_88 Tutaj bym polemizował. Dla Supermana moim zdaniem trzech równorzędnych przeciwników: Luthor, Brainiac i dla Spidermana na pewno nie goblin ;) urool Ale Goblin jest najsilniejszym przeciwnikiem Spidermana i jest uważany za jego Nemezis :) Też wolę np Venoma, ale Marvel inaczej zdecydował :P shady_88 Czy najsilniejszym? Oczywiście to kwestia gustu i tego jak się danego przeciwnika lubi (a przyznam, że Goblina nie cierpię). Ale uważam, że Dr Octopus czy właśnie Venom nie odstają od Goblina. Postawiłbym kilku z nich na tym samym miejscu. To samo Kingpin - niby tylko człowiek a np w Spiderman TAS był głównym przeciwnikiem ;) urool Kingpin był chyba głównym wrogiem Daredevila też. Co do sił, to masz tutaj umiejętności bohaterów Marvela hudylobo Nikt Supermana nie zabił, on był w śpiączce po walce z Doomsdayem... Sami znawcy a potem innych wprowadzają w błąd..echhhhh krzysiek1986_86 EH wcale znawca wielkim nie jestem, komiksy juz przeczytane kilka lat temu wiec nie pamietam szczgulow powrotu eSa z zaswiatow. Na upartego moge obczajic w TmSemicowej kolekcji. Tak jak pisalem ^ na czele z LL. krzysiek1986_86 Za to ja czytałem całą serię przynajmniej kilka razy. Doomsday zabił Supermana, co potwierdził pewien doktorek (nie pamiętam jego imienia), tłumacząc mu jakiś czas później, czemu nie leży w grobie. Największy wpływ na "zmartwychwstanie" Człowieka ze Stali miał Eradicator, który porwał ciało eSa i umieścił je w samotni w czymś w rodzaju regeneracyjnej kapsuły. To w znacznym stopniu przygotowało jego ciało do pobudki. Wtedy Jonathan Kent miał zawał, doświadczył śmierci klinicznej, a po wybudzeniu stwierdził, że sprowadził Clarka spowrotem. Wpływ na jego "zmartwychwstanie" miało więc kilka czynników (także reanimacja Bibbowsky'ego czy próba jego sklonowania), ale doktorek, który mu to wszystko tłumaczył, wyraźnie powiedział, że Superman był jak najbardziej martwy! To, że żyje zawdzięcza wielkiemu zbiegowi okoliczności, z których kilka już nie istnieje i nigdy więcej taka sytuacja nie mogłaby się powtórzyć. hudylobo Nie za pominaj o Zodzie adas_tcz_filmweb Najbardziej znany jest Lex Luthor. Oprócz tego można by jeszcze dodać Zoda, Brainaca, Darkseida. Natomiast najgroźniejszy to chyba Doomsday, ktory teoretycznie zabil Supka. sworthy Doomsday nie jest najgroźniejszym przeciwnikiem Supermana!!! Darkseid jest potężniejszy i na dodatek jest postacią inteligentną! shady_88 No w sumie racja, tak mi się skojarzyło bo wiadomo jaki incydent był z Doomsdayem shady_88 Jak? Darkseidjestsilniejszy odSupa? ajakim to niby cudem? przeciez na tych animowanych seriach zawsze dostawał regularny łomot od Supa... kiedy niby dowalił esowi|? i gdzie jest powiedziane ze jest silniejszy od doomsdaya? czaro2435 No bo to bajki, tam zawsze dobro wygrywa:PDarkseid siłowo nie jest słabszy, jest władcą swojej planety i ma dodatkowo potężną moc. Z oczu puszcza promienie, którymi może przesłać cię w inny wymiar:) Telepatia, telekineza, kontrola umysłu:)Doomsday to tylko kupa mięśni, bez inteligencji. Darkseid w jednym komiksie miał całą armię Doomsday'ów, chociaż nieco słabszych od oryginału. shady_88 aha no moze i tak dzięki, chociaz taki darkseid by był dobrym przeciwnikiem dla supa w man of steel 2 czaro2435 Raczej dla całej Ligi Sprawiedliwych. On jest jak taki Thanos u Marvela, który będzie przeciwnikiem Avengersów w 3 części. shady_88 Brainiac też jest mega mocny użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 10 adas_tcz_filmweb Lois Lane - jeżeli Kal-El nie utrzyma Boba w ryzach ;DDD adas_tcz_filmweb Lex Luthor
człowiek ze stali youtube cały film