§ Wezwanie do wskazania kierującego z GITD. (odpowiedzi: 1) Witam. Wczoraj dotarły do mnie, do firmy, dwa wezwania do wskazania kierującego pojazdem lub użytkownika pojazdu firmowego - oba sygnowane przez § wezwanie do wskazania kierującego pojazdem (odpowiedzi: 11) W dniu 16.11.2010 dostałem ponowne wezwanie do wskazania Wtedy do właściciela pojazdu, ustalonego dzięki automatycznej wymianie informacji z Centralną Ewidencją Pojazdów, kierowane jest wezwanie do wskazania kierującego pojazdem. Po odesłaniu oświadczenia, wystawiany zostaje mandat, który sprawca wykroczenia powinien zapłacić w ciągu 7 dni od daty otrzymania. OBYWATEL.GOV.PL - Informacje i usługi przyjazne obywatelom | obywatel.gov.pl. pocztą elektroniczną pod adresem mc@mc.gov.pl, za pomocą formularza kontaktowego dostępnego online. Link otworzy się w nowym oknie. , listownie – kierując korespondencję na adres siedziby administratora. art. 6 ust. 1 lit. c Rozporządzenia Parlamentu Witam, dziś dostałem od listonosza wezwanie od SM do wskazania użytkownika pojazdu który popełnił wykroczenie "postoju pojazdu na skrzyżowaniu". W wezwaniu mam do wypełnienia 2 załączniki jako opcje wyboru, których treść początkowa jest następująca (parafrazując): z dnia 20 grudnia 2017 r. do ww. podmiotu wystosowano wezwanie do wskazania w terminie 7 dni użytkownika pojazdu, któremu powierzono dnia 17 grudnia 2017 r. około godz. 10:45 pojazd do kierowania lub używania. Pismo zostało odebrane w dniu 5 stycznia 2018 roku, a adresat wskazał że użytkownikiem pojazdu od dnia 26 lipca 2016 wezwanie do wskazania użytkownika pojazdu . Hej, jest to mój pierwszy post na forum, więc bardzo proszę o wyrozumiałość Dostałam od straży miejskiej listem poleconym WEZWANIE DO WSKAZANIA UŻYTKOWNIKA POJAZDU, który wykonał wykroczenie polegające na postoju w miejscu utrudniającym wjazd lub dvIwYwl. Share #1 Witam! Właśnie otrzymałem wezwanie do wskazania informacji o użytkowniku pojazdu samochodowego. Chodzi o źle zaparkowane auto. OK, nie ma problemu poza jednym - mogłem to być ja lub moja żona. I teraz jestem ciekawy, co się wydarzy, gdy podam nas oboje, ponieważ za licho nie pamiętamy, kto dysponował autem w tym czasie. Winna może być tylko jedna osoba. Auto z natury jest niewinne. Ukarać można tylko winnego (niewinnego karać się nie powinno). A zatem...? Straż miejska będzie losować? Link to comment Share on other sites Share #2 Możesz nie wskazać:) Dostaniesz mandat za niewskazanie! Link to comment Share on other sites Share #3 A zatem...? Straż miejska będzie losować? Niekoniecznie. Mogą na przykład uznać, że w tym samym miejscu i czasie ten sam samochód został nieprawidłowo zaparkowany najpierw przez Ciebie, a pół godziny później przez Twoją żonę i policzą Was podwójnie, żeby było sprawiedliwie :) więc lepiej nie kombinować, a najlepiej to tam podejść, grzecznie się ukłonić i przez chwilę pobyć miłym, a najprawdopodobniej wszystko się skończy na słownym upomnieniu gratis. Przeważnie działa, choć nie musi, powodzenia. Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów. Link to comment Share on other sites DeeS Share #4 Share #4 Link to comment Share on other sites Author Share #5 Nie, na pasie oddzielającym dwie jezdnie. Zawsze tam stoi mnóstwo aut. Za niewskazanie jest kara. Za wskazanie dwóch osób ... No właśnie. Co? Link to comment Share on other sites DeeS Share #6 Share #6 Ok, tylko zapytałem. Policja zazwyczaj upomni i na tym się kończy, SM nigdy. Oni muszą być "lepsi". Za trawnik przeważnie każdy lepi bez zmiłuj się. Link to comment Share on other sites Share #7 Potraktują to najprawdopodobniej jako niewskazanie, bo wskazanie 2 osób użytkujących auto jest brakiem wskazania osoby do ukarania. Dee S Mam inne doświadczenia ze SM, Panowie z Rumi, nie dość , że przysłali mi zdjęcie z wakacji, to jeszcze ich zachowanie po moim telefonie zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie. Byli skłonni do negocjacji, mili - chyba jacyś audiofile :) Link to comment Share on other sites Share #8 Co do parkowania to sam miałem przypadek że anulowali żonie mandat i było pouczenie. Drugim razem mi się już nie udało. Z mandatami za prędkość nie ma szans na umorzenie, a z parkowaniem można pogadać.... Chyba ze cos sie zmieniło w ciągu ostatnich paru lat, ale w moim przypadku zależało to od dobrej woli Komendanta. Link to comment Share on other sites Share #9 Wskaż Sergieja Łukalienko. Zamieszkałego w Astanie przy ulicy Turar Ruskorov 3/1. Do tego umowa użyczenia pojazdu. Link to comment Share on other sites Share #10 Ok, tylko zapytałem. Policja zazwyczaj upomni i na tym się kończy, SM nigdy. Oni muszą być "lepsi". Za trawnik przeważnie każdy lepi bez zmiłuj się. I prawidłowo. Przez tych parkujących imbecyli nigdzie już trawników nie ma. Link to comment Share on other sites Edson Share #11 Share #11 Wszyscy których czworonogi nie mają się gdzie wysrać też tak twierdzą. Ja osobiscie wolę widok samochodu na zajeżdżonym trawniku niż psich gówien na zielonym dywaniku. Link to comment Share on other sites Frank Share #12 Share #12 Link to comment Share on other sites bady Share #13 Share #13 a co? Psie gówno to naturalne i ekologiczne? Link to comment Share on other sites Frank Share #14 Share #14 Tak,a w szczególności takim ekologom ja Ty ! Link to comment Share on other sites Share #15 Wskazanie dwóch potencjalnych osób to problem dla SM. A już na pewno problem, jeżeli wezwie obydwie wskazane osoby i obydwie potwierdzą, że w danym dniu używały auta, ale niestety nie pamiętają, która z nich zaparkowała auto w tym miejscu. Wtedy SM może problem rozwiązać dwojako: odpuścić lub wysłać do sądu w celu ustalenia sprawcy. Ja przećwiczyłem podobny scenariusz z fotoradarem, odpuścili... Link to comment Share on other sites Share #16 Ja przećwiczyłem podobny scenariusz z fotoradarem, odpuścili... Polaczkowe cwaniactwo. Pogratulować. Link to comment Share on other sites Share #17 Wszyscy których czworonogi nie mają się gdzie wysrać też tak twierdzą. Ja osobiscie wolę widok samochodu na zajeżdżonym trawniku niż psich gówien na zielonym dywaniku. Psie gówna należy .....TRZEBA sprzątać bo pieski nie mają się gdzie porządnie załatwić. To tak jak byś miał zapchany kibel a żona mówi: nie będziesz już robił do gazety - idż do sąsiadów a żaden cię nie chce wpuścić pomimo twoich błagań. Wtedy zaczyna się koszmar bo jesteś bliski skrętu wytrzymujesz i walisz któremuś pod drzwiami. Twój koszmar się zaczął i będzie trwać bardzo długo bo wszyscy sąsiedzi w czasie schodowej mijanki będą ci przysrywać że nie dałeś rady być mężczyzną .Morał z tej bajki jest prosty. Sprzątaj kupy po sobie i swoim psie aby ktoś inny w czasie trwania jelitówki mógł z czystym sumieniem skorzystać z zielonego trawnika bez obawy że wdepnie w gówno. Link to comment Share on other sites Share #18 Toptwenty, a ty co - sędzia? Znasz okoliczności? Skad wiesz, czy tak nie było naprawdę, że nie wiedzieli? Raczej nie możesz tego wiedzieć, więc nie obrażaj, kultura obowiązuje takze w wirtualnym świecie. Link to comment Share on other sites Share #19 Frank , koszmar to dopiero się zacznie jak będziesz miał zapchany kibelek. Link to comment Share on other sites Share #20 Toptwenty, a ty co - sędzia? Znasz okoliczności? Skad wiesz, czy tak nie było naprawdę, że nie wiedzieli? Raczej nie możesz tego wiedzieć, więc nie obrażaj, kultura obowiązuje takze w wirtualnym świecie. Chwalisz się, żeś ich oszukał. Publicznie. Umiesz przeczytać to, co piszesz? Na miejscu tych strażników wlepiłbym mandat pierwszej osobie w dowodzie rejestracyjnym. Link to comment Share on other sites Share #21 A u Ciebie widać ciągoty do nadinterpretowania. Lub posiadasz zdolność pojmowania na poziomie debila. Gdzieś wyczytał, że byłem jedną z tych dwóch osób? Ja byłem właścicielem pojazdu. I nie zauważyłem, abym się chwalił. Podałem tylko fakt, że miałem z podobną sytuacją do czynienia. Naprawdę, powinieneś nad sobą popracować...EOT. Link to comment Share on other sites Share #22 Ja przećwiczyłem podobny scenariusz z fotoradarem, odpuścili... Was ist das, mesje? Link to comment Share on other sites Share #23 Jaśniej niż mój wpis wyżej nie da się już napisać, sorry. Link to comment Share on other sites Share #24 ""Wskazanie dwóch potencjalnych osób to problem dla SM. A już na pewno problem, jeżeli wezwie obydwie wskazane osoby i obydwie potwierdzą, że w danym dniu używały auta, ale niestety nie pamiętają, która z nich zaparkowała auto w tym miejscu. Wtedy SM może problem rozwiązać dwojako: odpuścić lub wysłać do sądu w celu ustalenia sprawcy. Ja przećwiczyłem podobny scenariusz z fotoradarem, odpuścili... Źródło: Copyright © "" A więc się publicznie pochwaliłeś wycyckaniem strażników. Czyste polactwo. Link to comment Share on other sites Share #25 Nie. Po pierwsze: nigdzie nie sugerowałem, że się tym chwalę. Po drugie: nie byłem żadną z tych dwóch osób. Po trzecie: naprawdę masz problem z poprawnym zrozumieniem tekstu pisanego. Zatem powtórzę moje wnioski po analizie Twoich wpisów - wg mnie masz jakiś stopień upośledzenia umysłowego, dodatkowo połączony z manierą przypisywania innym jakichś negatywnych cech narodowych i to jeszcze ubliżająco określanych. Żal mi Ciebie, musi Ci być trudno... Link to comment Share on other sites Share #26 A co to jest = Ja przećwiczyłem podobny scenariusz z fotoradarem, odpuścili... ? Przyznanie się do cwaniactwa + jego pochwalenie. "Polactwo" uznajesz za ubliżanie debilu (przepisuje od Ciebie.)? To przestań kibolować, Polaczku. Link to comment Share on other sites Arku Share #27 Share #27 Ja osobiscie wolę widok samochodu na zajeżdżonym trawniku niż psich gówien na zielonym dywaniku. Ja akurat odwrotnie. Ale jak psom wąchającym cudze klocki nie przeszkadza to mnie tym bardziej, bo nie przykładam nosa do tego bukietu. sie gówna należy .....TRZEBA sprzątać bo pieski nie mają się gdzie porządnie załatwić. Psie gówno rozkłada się samo użyźniając trawnik tak samo jak zdechłe ptaki, utopione dżdżownice, zagryzione prze koty myszy oraz rozdeptane żaby. Jest wiele ciekawych rzeczy na trawnikach a ty tylko psie gówna lubisz macać? Fakt że nie możesz sr** w domu na gazetę wynika zapewne z tego prostego faktu, że w domu nie masz trawnika. A co to jest = Ja przećwiczyłem podobny scenariusz z fotoradarem, odpuścili. Jak miał możliwość prawną uniknięcia kary to z niej skorzystał. Takie jest prawo w demokratycznym państwie. jak tego nie rozumiesz to polecam ci to co tak bardzo lubią polecać prawicowcy i wolnościowcy z gebami krzywymi od frazesów - emigruj. Tylko nie wiem dokąd bo dla Ciebie już nie ma raju. Link to comment Share on other sites Share #28 Jak miał możliwość prawną uniknięcia kary to z niej skorzystał Oszukał leniwego strażnika, a potem publicznie się tym chwalił. Jesteś taki sam drobny cwaniaczek? Psie gówno rozkłada się samo użyźniając trawnik Zanim zacznie użyźniać, najpierw podeschnie i z wiaterkiem wejdzie ci do noska. Smacznego. Link to comment Share on other sites Share #29 Toptwenty, tak, Polaczek to wg mnie obraźliwe określenie. Jak kolega wyżej pisał, dla Ciebie nie ma już ratunku. Nie opanowałeś sztuki czytania ze zrozumieniem i jak widać, nic do Ciebie nie dociera, żyjesz w jakimś prymitywnym świecie własnego zacietrzewienia. Link to comment Share on other sites Share #30 Polaczek to wg mnie obraźliwe określenie Popraw się, więc. Myj ręce przed jedzeniem i stosuj się do znaków drogowych. Uważaj jakich masz kolegów na tym forum, mogą Cie kompromitować. Link to comment Share on other sites Czy można uniknąć kary za niewskazanie kierującego autem albo innym pojazdem? Czy można zgodnie z prawem uniknąć odpowiedzialności za niewskazanie osoby kierującej pojazdem zarejestrowanym na zdjęciu z fotoradaru? LEXman przestawi Wam na to odpowiedź! Po otrzymaniu zdjęcia z fotoradaru właściciel lub posiadacz samochodu ma obowiązek wskazać, na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie. Nie wywiązanie się z tego obowiązku jest zagrożone karą grzywny. W jaki sposób uniknąć kary grzywny za niewskazanie prowadzącego pojazdu? Zobacz: Mandat za zdjęcie z fotoradaru straży miejskiej po 1 stycznia 2016 roku Obowiązek wskazania prowadzącego pojazd Zgodnie z art. 96 § 3 Kodeksu wykroczeń, karze grzywny podlega ten kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie. Możliwe jest jednak uniknięcie tej odpowiedzialności na 3 łatwe sposoby. Gdy właściciel jest sprawcą… W sytuacji, gdy właściciel samochodu sam był sprawcą wykroczenia nie ma on obowiązku wskazania uprawnionemu organowi samego siebie. Wynika to z przysługującego w ramach prawa do obrony braku obowiązku donoszenia na samego siebie (art. 74 § 1 Kodeksu postępowania karnego w związku z art. 20 § 3 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia). Zobacz: Wypożyczenie samochodu zastępczego – zwrot kosztów od ubezpieczyciela Brak obowiązku denuncjacji potwierdził Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 30 września 2015 roku, sygn. K 3/13, który stwierdził, że odpowiedzialność za wykroczenie określone w art. 96 § 3 Kodeksu wykroczeń jest wyłączona w sytuacji, gdy właściciel lub posiadacz pojazdu uchyli się od obowiązku wskazania, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie w ramach prawa do obrony na podstawie art. 74 § 1 Kodeksu postępowania karnego w związku z art. 20 § 3 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Właściciel lub posiadacz pojazdu nie ma zatem obowiązku wskazania, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, jeżeli sam tym pojazdem kierował lub go używał i dopuścił się np. wykroczenia przekroczenia prędkości zarejestrowanego za pomocą urządzenia rejestrującego. Zobacz: Mandat dla właściciela auta za niewskazanie kierującego Oznacza to, że właściciel lub posiadacz pojazdu, w granicach prawa do obrony, nie ma obowiązku wskazywania komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, jeżeli on sam nim kierował. W związku z tym właściciel nie poniesie odpowiedzialności za niewskazania prowadzącego pojazdem. Kradzież samochodu i wskazanie kierującego Obowiązek wskazania kierującego pojazdem, który określony jest w Kodeksie wykroczeń, jest przepisem ściśle powiązanym z art. 78 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie z tym artykułem właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec. Zobacz: Zatrzymanie prawa jazdy – kiedy trzeba zdawać ponownie egzamin? Oznacza to, że nie można ukarać właściciela lub posiadacza samochodu za niewskazanie prowadzącego pojazdem, jeżeli pojazd ten został skradziony. Poprzez udowodnienie, że w danym czasie pojazd był używany wbrew woli i wiedzy jego właściciela, wlaściciel auta uwalnia się od odpowiedzialności w tym zakresie. Zwolnienie z odpowiedzialności może mieć miejsce jedynie wtedy, gdy samochód był należycie zabezpieczony przed kradzieżą, np. był prawidłowo zamknięty. Brak żądania W momencie, odebrania przez adresata kierowanego do niego pisma z żądaniem wskazania prowadzącego pojazdem, aktywuje się obowiązek denuncjacji. Obowiązek ten nie może być jednak egzekwowany, gdy pismo nie zostało odebrane osobiście przez właściciela. Oznacza to, że doręczenie pośrednie – np. list zostaje odebrany przez administratora domu lub dorosłego domownika – lub doręczenie zastępcze moga stanowić podstawę do uniknięcia odpowiedzialności, gdyż budzą wątpliwości, czy żądanie na pewno dotarło do rąk adresata. O ile przy doręczeniu pośrednim i zastępczym mogą być pewne wątpliwości, o tyle nie ma ich, gdy pismo wcale nie zostało odebrane. Zobacz: Odmowa przyjęcia mandatu – co robić dalej? Podsumowanie Wymienione powyżej okoliczności są legalnymi sposobami na uniknięcie kary grzywny za niewskazanie prowadzącego pojazdem. Oczywiście są jeszcze inne – nielegalne i oparte na kłamstwie – lecz do tych naszych czytelników zachęcać nie będziemy. Powiązane artykuły: Mapa nieoznakowanych rejestratorów przejazdu na czerwonym świetle Dlaczego stacjonarne fotoradary zostały zaklejone folią? Czy ubezpieczenie OC przechodzi na nowego właściciela samochodu? Mandat za zdjęcie z fotoradaru straży miejskiej po 1 stycznia… Wezwanie w charakterze świadka na policję. Pytanie z dnia 18 stycznia Dostałem wezwanie powtórne na policję ,cyt: "Wzywa się Pana do osobistego stawienia w dniu ..... o godzinie 12:00 W Komendzie Powiatowej Policji w charakterze świadka w sprawie wskazania użytkownika pojazdu..." O co może chodzić ? Co jeśli się nie stawie ? Dowie się Pan na przesluchaniu. Jak się Pan nie stawi to może otrzymać karę lub być doprowadzonym. Wysłano podziękowanie do {[ success_thanks_name ]} {[ e ]} Czy uznajesz odpowiedź za pomocną? {[ total_votes ? getRating() : 0 ]}% uznało tę odpowiedź za pomocną ({[ total_votes ]} głosów) Podziękowałeś prawnikowi {[ e ]} Wysłaliśmy znajomemu Twoją rekomendację Dzień dobry, wezwanie będzie dotyczyło tego, co wynika z wezwania. Jeśli się Pan nie stawi może Pan zostać przymusowo doprowadzony. Pozdrawiam, adwokat Alicja Kociemba. Wysłano podziękowanie do {[ success_thanks_name ]} {[ e ]} Czy uznajesz odpowiedź za pomocną? {[ total_votes ? getRating() : 0 ]}% uznało tę odpowiedź za pomocną ({[ total_votes ]} głosów) Podziękowałeś prawnikowi {[ e ]} Wysłaliśmy znajomemu Twoją rekomendację Dzień dobry. 1. W sprawie może chodzić, o to, że nagrany został Pana pojazd, który brał udział w zdarzeniu drogowym. Pan teraz został wezwany do wskazania kręgu jego użytkowników. 2. Za brak stawiennictwa może grozić Panu doprowadzenie na przesłuchanie przez funkcjonariuszy Policji, grzywna albo nawet areszt. Pozdrawiam. Adw. Tomasz R. Weigt, tel. 601-225-208 Wysłano podziękowanie do {[ success_thanks_name ]} {[ e ]} Czy uznajesz odpowiedź za pomocną? {[ total_votes ? getRating() : 0 ]}% uznało tę odpowiedź za pomocną ({[ total_votes ]} głosów) Podziękowałeś prawnikowi {[ e ]} Wysłaliśmy znajomemu Twoją rekomendację Chcę dodać odpowiedź Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś. Nie znalazłeś wyżej odpowiedzi na swój problem? Mowa o części A formularza. Najwięcej kłopotów przysparza kierowcom druga sytuacja przewidziana w tej części formularza (o pierwszej czytaj w ramce). Wypełnia go właściciel/użytkownik samochodu, wskazując kierującego albo innego użytkownika, któremu pojazd powierzył. Podając osobę kierującą w chwili zdarzenia, wypełnia część B lub oświadcza, że w tamtej chwili nie dysponował pojazdem opisanym w raporcie, i wskazuje osobę, której go powierzył. W przypadku trzeciej sytuacji z części A formularza wypełnia go właściciel/użytkownik pojazdu, który nie wskazuje osoby kierującej pojazdem. Adresat wezwania oświadcza, że pojazd, którym popełniono wykroczenie, był w tym czasie używany wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną mu osobę, czemu nie mógł zapobiec. Chodzi o sytuacje, w których pojazd np. był skradziony. Jakie dane trzeba wpisać Jeszcze więcej trudności przysparza właścicielom wypełnienie części B formularza. Tu mają do dyspozycji aż trzy możliwości. Po pierwsze, podać (jeśli to możliwe) pełne dane sprawcy wykroczenia, który dopuścił się naruszenia zarejestrowanego przez fotoradar. Po drugie, podać dane osoby, której powierzono pojazd. Po trzecie, podać swoje dane (właściciela/użytkownika pojazdu), jeśli nie wskazaliśmy, komu pojazd powierzyliśmy na czas, w którym popełniono naruszenie. Wybraną indywidualnie sytuację trzeba zaznaczyć krzyżykiem postawionym w odpowiedniej kratce. Następnie właściciel wypełnia dalszą część formularza B. Pamiętać trzeba jednak (a to najczęstsze niedopatrzenie), że ciąg dalszy formularza B umieszczono na kolejnej stronie. Tam znajduje się miejsce na podanie danych dotyczących prawa jazdy kierowcy. I tu znów pojawia się źródło błędów. Wśród rubryk jest bowiem taka, która dotyczy numeru blankietu prawa jazdy (znajduje się on tuż pod kodem kreskowym w prawie jazdy), a wypełniający najczęściej wpisują numer samego prawa jazdy. Na końcu jest miejsce na podpis składającego oświadczenie. Każdy, kto poprzestanie na wypełnianiu części B na stronie drugiej formularza, musi pamiętać, że brak podpisu dyskwalifikuje całe oświadczenie. Efekt? Korespondencja wróci do niego ponownie. Ostatnią część formularza C wypełnia właściciel, który odmawia przyjęcia mandatu. W tym wypadku musi podać także adres pracodawcy, miesięczne dochody brutto, stan cywilny czy liczbę dzieci i osób na utrzymaniu. Po co komu te dane? Są potrzebne do sporządzenia wniosku do sądu o ukaranie. Kiedy sprawa trafi do sądu Jeżeli właściciel nie poda, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania na czas wykroczenia, to po pouczeniu o prawie do odmowy przyjęcia mandatu może się zgodzić na ukaranie mandatem w określonej wysokości (tu podawana jest kwota), ale wykroczenie nie jest punktowane. Kierowca może też oświadczyć, że mandatu nie przyjmuje. Przyznaje jednocześnie, że wie, iż w takiej sytuacji zostanie przeciw niemu skierowany do sądu wniosek o ukaranie. Jego sprawa trafia do sądu, który może ukarać go grzywną nawet do 5 tys. zł. Ostatnia strona formularza przeznaczona jest dla tych, którzy chcieliby złożyć w sprawie dodatkowe wyjaśnienia. Chodzi np. o wskazanie, że z powodu przebywania w szpitalu dane osoby, która dopuściła się wykroczenia, zainteresowany prześle w późniejszym terminie. Takie rozwiązanie też wchodzi w rachubę, warto więc – w nadzwyczajnej sytuacji – z niego skorzystać. Co powinno być na druku Każda przesyłka od inspekcji składa się z wezwania właściciela pojazdu do wskazania kierującego nim lub jego użytkownika oraz formularza oświadczenia. W wezwaniu znajduje się skrócony raport (podany jest jego numer) z fotoradaru, a w nim naruszenie – data, godzina, numer zdjęcia, miejsce, numer rejestracyjny i marka pojazdu. W raporcie musi się też znaleźć dopuszczalna prędkość w miejscu kontroli, zarejestrowana prędkość i przekroczenie, jakiego dopuścił się kierowca. W przyszłości wezwania będą dotyczyć także niezastosowania się przez kierowcę do sygnalizacji świetlnej (przejazd na czerwonym świetle). Na druku pojawić się też muszą: typ i numer fotoradaru oraz okres ważności świadectwa jego legalizacji. Krótki czas do namysłu Po odebraniu przesyłki kierowca ma tydzień na jej wypełnienie i odesłanie do Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (tu bowiem działa Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym). Jeśli tego nie zrobi, zostanie wezwany (odrębnym pismem) do osobistego stawiennictwa w charakterze świadka w GITD. Obecność w stolicy jest wówczas obowiązkowa. Do każdego wezwania dołączony jest formularz oświadczenia składający się z części A, B, C i części wolnej, przeznaczonej na ewentualne wyjaśnienia. Należy pamiętać, że wpisy, których dokonali na tym formularzu właściciel/posiadacz pojazdu lub kierowca, będą stanowić oświadczenie woli tych osób. Nie są więc honorowane przesyłane do GITD kserokopie wypełnionych oświadczeń ani oświadczenia przesłane faksem czy e-mailem. Co musi znaleźć się w części pierwszej W lewym górnym rogu znajduje się kod graficzny, który wystarczy zeskanować, by na ekranie komputera pojawiła się dana sprawa. Oświadczenie przewiduje trzy sytuacje. W przypadku pierwszej wypełnia je osoba, która kierowała autem. Oświadcza, że zapoznała się z treścią raportu z fotoradaru, przyznaje, że jest winna wykroczenia, i wybiera jedną z dwóch ewentualności: - przyjmuje mandat i punkty karne (wówczas wypełnia dodatkowo część B formularza) lub - odmawia przyjęcia mandatu (wypełnia część B i C). Bardzo ważne jest, by decydując się na konkretną odpowiedź, kierowca skreślił odpowiedni kwadracik. Brak krzyżyka we właściwym okienku sprawia, że nie wiadomo, na którą z ewentualności się zdecydował. Każda z decyzji musi zostać podpisana. Wręczy inspekcja i straż miejska Od 1 lipca 2011 r. karanie za przekroczenie prędkości przejęła Inspekcja Transportu Drogowego. Nadal jednak mandaty wystawia też straż miejska. Kierowcy przekraczający dozwoloną prędkość namierzeni przez stacjonarny fotoradar mogą więc dostawać również od niej mandaty. Warto przy tym pamiętać, że w przypadku procedury karania kierowców złapanych na fotoradar przez straż miejską przesyłka jest ze zdjęciem. Rynek usług leasingowych rozwija się coraz szybciej. Zakupy finansowane leasingiem są coraz popularniejsze, szczególnie w przypadku rynku samochodowego. W związku ze wzrostem zakupów wielu podatników ma różne problemy podatkowe związane z opłatami dotyczącymi leasingu. Czy opłata za udostępnienie danych policji przez leasingodawcę jest kosztem? Na to pytanie postaramy się odpowiedzieć w poniższym artykule. Koszty podatkowe Zgodnie z art. 22 ust. 1 ustawy o PIT kosztami uzyskania przychodów są koszty poniesione w celu osiągnięcia przychodów lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów, z wyjątkiem kosztów wymienionych w art. 23. Aby wydatek mógł być uznany za koszt uzyskania przychodów, winien więc, w myśl powołanego przepisu, spełniać łącznie następujące warunki: pozostawać w związku przyczynowo-skutkowym z przychodem lub źródłem przychodu i być poniesiony w celu osiągnięcia przychodu lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodu; nie znajdować się na liście wydatków nieuznawanych za koszty uzyskania przychodów, wymienionych w art. 23 ust. 1 ustawy o PIT; być właściwie udokumentowany. Tym samym jeśli wydatki poniesione przez podatnika spełniają wszystkie wskazane przez ustawodawcę warunki podatkowego uznania ich za koszt uzyskania przychodów, stanowi to niezbędną przesłankę odliczenia ich przez podatnika od osiągniętego przychodu. Powołany przepis wskazuje, że przy ocenie danego wydatku przede wszystkim musi istnieć źródło przychodów. Co ważne, obowiązek jednoznacznego wykazania związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy poniesionym wydatkiem a uzyskanym przychodem, zachowaniem albo zabezpieczeniem źródła tego przychodu spoczywa na podatniku. W przypadku pozarolniczej działalności gospodarczej przyjmuje się, że kosztami uzyskania przychodów są wszelkie racjonalne i gospodarczo uzasadnione wydatki związane z prowadzoną działalnością gospodarczą, których celem jest osiągnięcie przychodów, zabezpieczenie lub zachowanie źródła przychodów. Związek przyczynowy pomiędzy poniesieniem wydatku a osiągnięciem przychodu bądź zachowaniem lub zabezpieczeniem jego źródła oceniamy indywidualnie w stosunku do każdego wydatku. Z dokonanej oceny musi wynikać, że poniesiony wydatek obiektywnie może przyczynić się do osiągnięcia przychodu bądź służyć zachowaniu lub zabezpieczeniu źródła przychodów. Umowa leasingu – opodatkowanie PIT Zasady opodatkowania stron umowy leasingu reguluje rozdział 4a ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Zgodnie z art. 23a pkt 1 Ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych – dalej ustawa o PIT – ilekroć w rozdziale jest mowa o umowie leasingu, rozumie się przez to umowę nazwaną w Kodeksie cywilnym, a także każdą inną umowę, na mocy której jedna ze stron, zwana dalej „finansującym”, oddaje do odpłatnego używania albo używania i pobierania pożytków na warunkach określonych w ustawie drugiej stronie, zwanej dalej „korzystającym”, podlegające amortyzacji środki trwałe lub wartości niematerialne i prawne, a także grunty oraz prawo wieczystego użytkowania gruntów. Ustawodawca określił podstawowy okres umowy leasingu. Zgodnie z ustawą jest to czas oznaczony, na jaki została zawarta ta umowa, z wyłączeniem czasu, na który może być przedłużona lub skrócona; w przypadku zmiany strony lub stron tej umowy podstawowy okres umowy uważa się za zachowany, jeżeli inne postanowienia umowy nie uległy zmianie. Co do zasady opłaty ustalone w umowie leasingu ponoszone przez korzystającego w podstawowym okresie umowy z tytułu używania środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych stanowią przychód finansującego i koszty uzyskania przychodów u korzystającego, z pewnymi zastrzeżeniami. Kiedy opłaty leasingowe nie stanowią kosztów? Ustawodawca wyłączył z kosztów uzyskania przychodu opłaty leasingowe w przypadku, gdy umowa leasingu została zawarta na czas oznaczony stanowiący co najmniej 40% normatywnego okresu amortyzacji, jeżeli przedmiotem umowy leasingu są podlegające odpisom amortyzacyjnym rzeczy ruchome lub wartości niematerialne i prawne albo została zawarta na okres co najmniej 5 lat, jeżeli jej przedmiotem są podlegające odpisom amortyzacyjnym nieruchomości. Ponadto w przypadku, gdy korzystającym jest osoba fizyczna nieprowadząca działalności gospodarczej, również opłat nie zaliczymy do kosztów uzyskania przychodów. Co ważne, abyśmy mogli opłaty leasingowe zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu, suma ustalonych opłat w umowie leasingu, pomniejszona o należny podatek od towarów i usług, winna odpowiadać co najmniej wartości początkowej środków trwałych lub wartości niematerialnych i prawnych, a w przypadku zawarcia przez finansującego następnej umowy leasingu środka trwałego lub wartości niematerialnej i prawnej będących uprzednio przedmiotem takiej umowy, odpowiada co najmniej jego wartości rynkowej z dnia zawarcia następnej umowy leasingu. Opłata za udostępnienie danych policji przez leasingodawcę Podatnicy poza podstawowymi opłatami ponoszą także inne koszty związane z używaniem leasingowanych samochodów. Jedną z nich jest opłata za udostępnienie danych policji, za udostępnienie danych osoby popełniającej wykroczenie drogowe. Przykład 1. Podatnik prowadzi duże przedsiębiorstwo usług transportowych. Przedsiębiorca zawarł szereg umów leasingu samochodów ciężarowych, które są wykorzystywane w jego firmie. Właścicielem samochodów jest więc firma leasingowa. W przypadku wykroczeń drogowych do firmy leasingowej trafiają wezwania dotyczące udzielenia informacji o użytkowniku pojazdu, kierowane przez policję. Z tytułu udzielenia informacji firma leasingowa obciąża przedsiębiorcę dodatkową opłatą. Opłata ta jest opodatkowana stawką 23%. Co istotne, wynika ona z umowy leasingu. Przedsiębiorca zastanawia się, czy powyższą opłatę może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu. Jak to już wyżej wykazaliśmy, nie każdy wydatek poniesiony w prowadzeniu działalności gospodarczej można zakwalifikować jako koszt podatkowy. Zaliczeniu do tej kategorii podlega jedynie wówczas, gdy podatnik jest w stanie wykazać, że jego poniesienie miało lub mogło mieć wpływ na powstanie (zwiększenie) przychodu z określonego źródła przychodów lub też wpływ na zabezpieczenie albo zachowanie tego źródła. W analizowanej sprawie należy przypomnieć, że każdy kierowca powinien przestrzegać przepisów o ruchu drogowym, niezależnie od tego, czy pojazdem kieruje prywatnie, czy też wykonując służbowe obowiązki (w tym przypadku jako zawodowy kierowca w transporcie). Tym samym trudno uznać, że naruszenie przepisów drogowych przez przedsiębiorcę (lub jego pracownika) jest w jakiś sposób usprawiedliwione. W efekcie wydatków na omawiane opłaty z podatkowego punktu widzenia nie można uznać za celowe i związane z uzasadnionymi potrzebami przedsiębiorcy. Tym samym nie stanowią one kosztów podatkowych. Potwierdzeniem powyższego jest interpretacja indywidualna Dyrektora Izby Skarbowej w Bydgoszczy z 1 lutego 2017 r., numer faktury dokumentującej opłatę za udostępnienie danych policji, brak jest możliwości odliczania podatku VAT. Potwierdza to stanowisko interpretacja indywidualna Dyrektora Izby Skarbowej w Bydgoszczy z 31 stycznia 2017 r. numer w tym przypadku opłata za udostępnienie danych policji nie stanowi kosztu uzyskania przychodu. Uiszczenie powyższej opłaty nie ma żadnego związku z uzyskiwanymi przychodami z działalności gospodarczej. Co istotne, z faktury dokumentującej opłatę nie odliczymy podatku VAT.

wezwanie do wskazania użytkownika pojazdu